sobota, 6 grudnia 2014

Rozdział 1

PS. 31.01.15 AKTUALIZACJA 
ZMIANY

Była noc,a na niebie widziałam nie zliczone ilości gwiazd
Szłam w nieznanym mi kierunku
Jednak konkretnie wiedziałam dokąd zmierzam
Czułam się dziwnie, w tym tajemniczym miejscu
Wszystko wydawało mi się znajome ,a jednocześnie tak obce
...
Zobaczyłam oczy i tylko oczy
Mogłabym przysiąc ,że już je widziałam
Ale pytanie kiedy i gdzie?
Czułam ,że nie dostrzegam jakiegoś ważnego elementu
Czegoś co odpowie na moje wszystkie pytania
...

Obudziłam się i w mojej głowie widziałam obraz oczu.Nie miałam pojęcia do kogo należą,a prócz nich ,nie pamiętałam niczego z mojego snu.Moje rozmyślania przerwała stewardesa oznajmiająca,że mamy zapiąć pasy ,bo zbliżamy się do lądowania.
Wyszłam z samolotu i od razu zaczerpnęłam się świeżym powietrzem Irlandii.Właśnie dziś spełnia się moje marzenie.Mam nadzieję,że uda mi się tu zdobyć choć trochę informacji.Z lotniska ,taksówką udałam się do mojego nowego mieszkania w Waterford.Zawiozłam walizki i postanowiłam ,że najpierw pójdę się przejść .Od ponad godziny byłam na zakupach,szłam w stronę parku i byłam tak zachwycona otaczającymi mnie widokami,że przez przypadek na kogoś wpadłam, wypadły mi wszystkie zakupy,a mój tyłek wylądował na chodniku.Osoba na którą wpadłam nic sobie z tego nie zrobiła i nie raczyła mi nawet pomóc.
-Przepraszam bardzo ,nie chciałam na  Ciebie wpaść-powiedziałam kiedy w końcu udało mi się wstać
-No,jak byś mogła chcieć.Po prostu nie patrzysz gdzie łazisz
-Co proszę?!
-To co słyszałaś maleńka
-No cóż myślę,że teraz będę bardziej uważać.
-Do zobaczenia ślicznotko
-Myślę,że do zobaczenia hmm n i g d y
-'Nigdy nie mów nigdy'
Na szczęście ten dziwny typek postanowił sobie już pójść.Mam nadzieję,że nie będę miała już więcej tej 'przyjemności' go oglądać.No ,ale jak to ja, oczywiście znów coś ,a właściwie ktoś musiał mi przeszkodzić:
-Saf...jesteś już w Irlandii ?Czemu nie zadzwoniłaś?
-Spokojnie po prostu zapomniałam,na razie nie mogę rozmawiać.Zadzwonię później kochana,dobrze?
-Ok .Jutro rano wracam,więc wpadnę do Ciebie.
-Jasne.Będę czekać
-Pa mała.Trzymaj się 
-Do jutra
Zrobiło się już późno i uznałam ,że chyba już najwyższy czas wrócić do mieszkania i rozpakować walizki.Nie wiem jakim cudem ,ale w ogóle nie pomyliłam drogi do mojego nowego domu.Kiedy doszłam, pod drzwiami stał ogromny bukiet niebieskich róż.W środku była też karteczka:

Coś czuję,że nie było to jedno razowe spotkanie
Do zobaczenia już wkrótce 
PS.Jestem blisko ...
H.


Rozejrzałam się po korytarzu,ale po nadawcy nie było najmniejszego śladu.Nie mam nawet pojęcia czego się spodziewać i kto wie,że tu mieszkam .Co to za H. ??Nie wiem,ale troszeczkę mnie to przeraża.

Mam takie dziwne wrażenie,że moje życie będzie wyglądało tu zupełnie inaczej ,że wszystko się zmieni...
~
Mikołajki  uważam za udane.A wy?
Pierwszy rozdział,mam nadzieję ,że choć komuś się
spodobał i znajdziecie chwilkę na komentarz

S&N

niedziela, 30 listopada 2014

Prolouge

Witam na blogu :

Mysterious Dream


Sen.
Niby nic nie znaczący wytwór naszego umysłu.
Jednak nie w tym przypadku.
Czy bieg losu zostanie zmieniony?
Czy przeznaczenie ulegnie zmianie?
O tym niebawem...



______________________________________
___________
___
Krótki wiem,ale właśnie o to mi chodziło
Rozdział 1 powinien pojawić się w mikołajki
<33
Wasza M